|
Prosperity Wells Forum dla mieszkańców małego miasteczka Prosperity Wells...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cathia
jako Kitty Callahan
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Washington DC
|
Wysłany: Czw 17:37, 11 Maj 2006 Temat postu: Kitty Pryde i jej wierny derringer. |
|
|
Kitty usłyszała dziwny dźwięk z tyłu. Zatrzymała się w pół kroku, nie zwracając uwagi na to, że reszta drużyny nie zauważyła jej wahania. Wyciągnęła z lewej kabury załadowanego srebrnymi kulami peacemakera i zrobiła krok w ciemną otchłań za sobą. Światło, jakie zapewniali kanciarze, oddalało się wraz z nimi. Kitty wyciągnęła drugą dłoń i gdy zmaterializowała się w niej karta, przywołała małą kulkę ognia, która oświetliła jej przerażone oczy. Gdy podniosła wzrok, otworzyła usta do krzyku na widok czyjejś zmasakrowanej twarzy, której właściciel stanął jej na drodze. Nie zdołała jednak wydać z siebie ani jednego dźwięku, gdyż mężczyzna był szybszy. Mocne uderzenie pozbawiło ją przytomności. Napastnik wyrwał jej z ręki i kabury oba kolty i rzucił na ziemię. Głuchy odgłos upadającej broni wreszcie przykuł uwagę Callahana, który z przerażeniem stwierdził, że nie widzi nigdzie Kitty. Gdy jednak znalazł oba rewolwery, po dziewczynie i atakującym nie pozostał najmniejszy ślad.
Nie miał prawa zwrócić uwagi na niknący w skale zarys wejścia, które zamknęło się zaledwie ułamki sekundy wcześniej.
***
Tym, co dziewczyna poczuła jako pierwsze, był brutalny kopniak prosto w żebra. Skuliła się wpół i natychmiast wyprostowała się, gdy następne uderzenie wbiło się w jej nerki. Przed uderzeniem w twarz zdołała się już zasłonić, choć poczuła przeszywający ból w przedramieniu. Jednak natychmiast czyjeś silne ręce odsłoniły jej twarz i Cutsson ujrzała nad sobą zmasakrowaną facjatę Fromage’a.
Cichy jęk, jaki wydała z siebie Kitty, był wszystkim, na co było ją stać.
- No i co, szmato? – wysyczał mężczyzna. – Już nie jesteś taka mądra i cwana jak nie masz wokół siebie gromadki facetów, co?
Kitty próbowała się podnieść, ale jedno kopnięcie podcięło jej ramiona i dziewczyna uderzyła z całą siłą w kamienną posadzkę. Zamroczyło ją na chwilę. Fromage skorzystał z okazji i uklęknął, unieruchomiając jej nogi między swoimi udami. Bez trudu uchylił się przed ciosem Kitty, zamykając w pięści nadgarstki dziewczyny. Rozdarł jej koszulę, jednak jedną ręką nie mógł poradzić sobie z pancernym body eksAgentki. Uderzył dziewczynę w szczękę, pozbawiając ją na chwilę tchu i świadomości. Wyjął nóż i przy jego użyciu dał sobie radę z wdziankiem dziewczyny. Ta odzyskała przytomność tylko po to, żeby poczuć przeszywający ból, jaki sprawiły zaciskające się na jej piersi paluchy. Fromage nie zwracał przy tym uwagi na powracającą do przytomności Cutsson. Dziewczyna, usiłując nie poddawać się narastającej panice, sięgnęła prawą ręką do lewego rękawa i wolnym ruchem wyciągnęła derringera. Niestety, zdołało to odciągnąć Fromage’a od biustu Kitty. Chwycił ją za rękę i uderzył nią mocno o podłoże. Dziewczyna poczuła paraliżujący ból łamanego przedramienia, ale nie wypuszczała derringera z dłoni. Spróbowała wyszarpnąć nogę spod Fromage’a, ale mężczyzna był na to zbyt ciężki. Jedno jej się jednak udało zdziałać. Kolano Kitt uderzyło go w strategiczne miejsce. Zawył z bólu i złapał za nóż. To jednak dało Kitty sekundę na wymierzenie broni w jego kierunku i pociągnięcie spustu. Pierwsza kula weszła gładko w pierś Francuza, który najpierw zamierzał się zaśmiać, ale nagle jęknął, czując palący ból w klatce piersiowej. Srebro zadziałało bez pudła.
- Ty dziw...
Nie zdołał skończyć. Kolejna kula trafiła go w głowę. Upadł całym swoim ciężarem na dziewczynę, która z trudem zdołała się powstrzymać od zwymiotowania, kiedy poczuła na sobie krew i tkankę mózgową Fromage’a. Posiłkując się jedną ręką, zdołała się wyczołgać spod francuskiego ścierwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BearClaw
jako Billy Gun
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z Bractwa Stali...
|
Wysłany: Czw 21:41, 11 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Doprawdny niezły tekst! Zastanawia mnie tylko jedno - czemu zawsze Kitt pada ofiarą gwałtu albo chociaż jego próby? Biedny Callahan - ten to ma z taką cięzki żywot !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazeite
jako John Callahan
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: znienacka :)
|
Wysłany: Pią 11:35, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ya think!?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cathia
jako Kitty Callahan
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Washington DC
|
Wysłany: Pią 17:54, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Kitty padająca ofiarą gwałtu?
LOL, gdzie?
Cholera, źle ze mną, na starość sobie przypomnieć nie mogę
Ale zwróć uwagę, że w prawie każdym Cusslerze też jest próba "skorzystania z wdzięków" panienki I zawsze ratuje ją Dirk Pitt. A co by nie powiedzieć, jest to mój ideał literatury rozrywkowo przygodowej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|